41. rocznica zamachu na papieża. Matka Boża zmieniła bieg kul
13 maja 1981 roku doszło do zamachu na papieża Jana Pawła II. Podczas audiencji generalnej na placu św. Piotra w Rzymie o godzinie 17.19 turecki zamachowiec Mehmet Ali Agca trzykrotnie strzelił do Ojca Świętego, który w odkrytym papamobile pozdrawiał pielgrzymów.
Papież w tym momencie pochylił się, by wziąć na ręce małą dziewczynkę. Został postrzelony w ręce i w brzuch. Ciężko rannego papieża natychmiast przewieziono do kliniki Gemelli i poddano kilkugodzinnej operacji, podczas której lekarze walczyli o jego życie.
Na wiadomość o zamachu większość stacji radiowych i telewizyjnych na świecie przerwała program i informowała o stanie zdrowia papieża. W kościołach i na placach spontanicznie gromadzono się na modlitwie. Szok, oburzenie, żal – takie były reakcje ludzi, którzy bez względu na poglądy, wyrażali solidarność z papieżem. Do Watykanu napływały depesze od przywódców politycznych i religijnych różnych wyznań.
W kościołach całej Polski rozpoczęły się modlitwy i nocne czuwania w intencji papieża. W Krakowie o godzinie 20-tej zabrzmiał dzwon Zygmunt.
Polacy i Polonia w wielu krajach świata spontanicznie gromadzili się na modlitwie.
W nocy przyszła uspokajająca wiadomość, że Jan Paweł II odzyskał przytomność.
Szacunek dla Jana Pawła II i solidarność z wartościami reprezentowanymi przez Ojca Świętego okazywali wierni, ale też niewierzący, intelektualiści, ludzie kultury i sztuki.
Ciężko chory prymas Stefan Wyszyński w swoim ostatnim publicznym wystąpieniu 14 maja zaapelował, aby wszystkie modlitwy za niego przekazać w intencji Jana Pawła II.
Dziesięć dni po zamachu lekarze z kliniki Gemelli poinformowali, że życiu papieża nie zagraża niebezpieczeństwo. Po trzech tygodniach Jan Paweł II powrócił do Watykanu, jednak rekonwalescencja trwała o wiele dłużej.
Papież przebaczył zamachowcowi Mehmetowi Ali Agcy, jadąc w karetce do szpitala, zanim stracił przytomność. Publicznie Jan Paweł II potwierdził to w pierwszym publicznym przemówieniu po zamachu.
Jan Paweł II przypisywał swoje ocalenie opiece Matki Boskiej Fatimskiej, strzały padły bowiem w rocznicę objawień fatimskich, 13 maja. Kilka tygodni po zamachu papież ogłosił publicznie, że Matka Boża zmieniła bieg kul wystrzelonych w jego kierunku. Rok później – 13 maja 1982 – udał się do Fatimy z podziękowaniem za uratowanie życia.
Podczas pielgrzymki do Polski 7 czerwca 1997 roku Jan Paweł II konsekrował Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach w Zakopanem.
W 2000 roku Watykan ujawnił trzecią część tajemnicy fatimskiej, zapowiadającą przelanie męczeńskiej krwi przez papieża.
Mehmet Ali Agca został skazany przez włoski sąd na dożywocie w lipcu 1981 roku. Ułaskawiony po 19 latach, trafił do tureckiego więzienia za inne przestępstwa. Wyszedł na wolność w 2010 roku.
Kulisy zamachu na papieża oraz motywy, którymi kierował się Agca, nie zostały do końca wyjaśnione, jedna z wersji mówiła o spisku służb komunistycznych. Śledztwo w tej sprawie prowadził także Instytut Pamięci Narodowej.
Pocisk, którym zamachowiec ranił Jana Pawła II, został umieszczony jako wotum w koronie Matki Bożej w sanktuarium w Fatimie.
Przestrzelony pas papieskiej sutanny znajduje się w sanktuarium na Jasnej Górze. Tę niezwykłą relikwię Jan Paweł II przekazał w 1983 roku – przypomniał (2021) kustosz Zbiorów Sztuki Wotywnej na Jasnej Górze ojciec Stanisław Rudziński.
Pas papieskiej sutanny ponad dwadzieścia lat był przechowywany w sejfie. Dopiero 4 czerwca 2004 roku, za zgodą papieża, został umieszczony w ołtarzu jasnogórskim, przy Cudownym Obrazie Matki Bożej. Ta szczególna pamiątka, z uwagi na ślady krwi, ma charakter relikwii.
Papieska sutanna naznaczona krwią po zamachu, również stanowiąca dla wiernych bezcenną relikwię, jest przechowywana w Sanktuarium Świętego Jana Pawła II w Krakowie.
IAR