
5 lat temu – 26 września 1946 roku – zmarł ksiądz Władysław Korniłowicz, działacz katolicki, opiekun duchowy zakładu dla ociemniałych w Laskach, najbliższy współpracownik i duchowy kierownik Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża, które posługują niewidomym. Kardynał Stefan Wyszyński pisał o nim: „Wśród kapłanów, którym przypisuję największy wpływ na moje życie, w pierwszym rzędzie znajduje się ksiądz Władysław Korniłowicz”.
Zakład w Laskach jest do dziś najbardziej znanym dziełem księdza. Jego znajomość ze środowiskiem ociemniałych zaczęła się w 1918 roku spotkaniem z Matką Elżbietą Czacką, niewidomą Założycielką Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi i Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża. Dwa lata później ksiądz Korniłowicz został poproszony o kierownictwo duchowe i wkrótce stał się Ojcem całego Dzieła Lasek, skupiającego różne placówki opieki i szkolenia niewidomych. Dzieło Lasek opiera się na sformułowanej przez niego zasadzie Triuno, czyli współpracy na równych prawach osób niewidomych, świeckich współpracowników Dzieła oraz sióstr franciszkanek.
Przed II wojną światową Laski stały się ośrodkiem opieki nad niewidomymi, odnowy liturgicznej, duchowej i duszpasterstwa inteligencji. W 1933 roku z inicjatywy księdza Korniłowicza i dzięki jego wsparciu finansowemu – przeznaczył na ten cel pieniądze, które otrzymał w spadku – powstał w Laskach Dom Rekolekcyjny. Przez cały rok odbywały się tam rekolekcje dla ludzi pragnących pojednać się z Bogiem lub pogłębić życie wewnętrzne.
W czasie okupacji duchowny nie zaprzestał działalności. Z Żułowa na Lubelszczyźnie, gdzie ukrywał się przed Niemcami, wyjeżdżał do zaprzyjaźnionych dworów, które stały się miejscem zebrań, wykładów i rekolekcji. Z rekolekcjami docierał nawet do Warszawy, Krakowa i Lublina. Po przejściu frontu, 24 lutego 1945 roku, wrócił do pracy duszpasterskiej w Laskach, wznawiając jednocześnie działalność rekolekcyjną.
Zmarł w opinii świętości, wskutek choroby nowotworowej, 26 września 1946 roku. Został pochowany na cmentarzu w Laskach. Na tablicy nagrobnej napisano proste słowa: „Nasz Ojciec”. Żegnał go jego duchowy syn – ówczesny ksiądz biskup lubelski, a późniejszy Prymas Tysiąclecia – kardynał Stefan Wyszyński, beatyfikowany 12 września (2021).
Po wojnie kardynał Stefan Wyszyński czas, który spędził w Laskach, nazwał „nowicjatem”. Miejsce i środowisko Lasek do końca życia były mu bardzo bliskie. Mówił też, że pomoc w szpitalu w Laskach w czasie Powstania Warszawskiego była dla niego cenną nauką człowieczeństwa.
Do dziś ośrodek w Laskach skupia różne placówki opieki i edukacji niewidomych, a także apostolstwa wobec ludzi poszukujących wiary – ludzi „niewidomych na duszy”.
W 1981 roku szczątki księdza Korniłowicza zostały przeniesione z cmentarza w Laskach do warszawskiego kościoła św. Marcina.
Od 1978 roku toczy się proces beatyfikacyjny duchownego. W czerwcu 1995 zakończył się etap diecezjalny tego procesu i akta przesłano do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w Rzymie. W lipcu 2019 roku papież Franciszek promulgował dekret Kongregacji uznający heroiczność cnót księdza Korniłowicza. Do beatyfikacji potrzebne jest już tylko uznanie cudu za jego wstawiennictwem.
IAR