Koronawirus w warszawskich placówkach oświaty
„Należy się spodziewać, że prędzej czy później Warszawa znajdzie się w czerwonej strefie” – mówił podczas sesji rady warszawy, Marcin Wojdat sekretarz stołecznego ratusza. W informacji przedstawionej radnym wskazał, że liczba zakażeń wzrosła wraz z początkiem roku szkolnego.
Marcin Wojdat poinformował, że kolejny pik zachorowań może być związany z rozpoczęciem roku akademickiego.
– Niektóre uczelnie postanowiły jednak wprowadzić stacjonarną dydaktykę. Ja podejrzewam i też rozmawiamy o tym z rektorami, że nawet te uczelnie, które zdecydowały się pierwotnie na rozpoczęcie stacjonarnej dydaktyki zrezygnują i przejdą na naukę zdalną. Dla nas, dla miasta, dobrze by było, aby taką decyzję uczelnie podjęły.
Sekretarz stołecznego ratusza dodaje, że jest to bardzo istotna kwestia w kontekście walki z koronawirusem, ponieważ studenci są grupą osób, która ma częste kontakty z innymi ludźmi.
– Na dodatek Warszawa jest drugim co do wielkości miastem w Europie pod względem liczby studentów. Pierwszym miastem jest Paryż więc my naprawdę mamy tych studentów bardzo dużo.
Przypomnijmy, że od początku roku szkolnego blisko 1600 osób z warszawskich placówek zostało objętych kwarantanną.
Bartosz Święciński