Orszak Trzech Króli to radosne świętowanie – mówiła w Poranku Siódma9 Urszula Sobiech z Fundacji Orszak Trzech Króli. W tegorocznej edycji weźmie udział o 120 miejscowości więcej niż w roku ubiegłym.

Jak zaznacza Urszula Sobiech, Orszak Trzech Króli nie jest manifestacją ani marszem skierowanym przeciwko komuś czy czemuś.

– Orszak jest zaproszeniem dla wszystkich: rodzin, znajomych, przyjaciół, ludzi w różnym wieku. Każdy znajdzie tam coś fajnego, przyjemnego dla siebie i nie musi iść przeciwko komuś. Wydaje się, że nasza polska rzeczywistość i codzienność każe nam określić się po prawej lub lewej stronie albo pośrodku. A Orszak Trzech Króli zachęca do tego, żeby wyjść radośnie świętować i śpiewać polskie kolędy. Dwa lata temu mieliśmy hasło „Bóg jest dla wszystkich” – mówi Urszula Sobiech.

Bardzo ważną zasadą orszaku jest to, że musi on być ewangeliczny.

– W orszaku nie zobaczymy np. Myszki Miki, ale za to zobaczymy trzech króli. Musi on być apolityczny. Te miejscowości, które współpracują z Fundacją zakładają, że nie będzie podczas orszaku żadnej agitacji politycznej i myślę, że to jest klucz. Radość, jedność i powrót do radosnych, dobrych, polskich tradycji, jaką jest wspólne kolędowanie – podkreśla organizatorka akcji.

Łącznie 6 stycznia Orszak Trzech Króli przejdzie ulicami blisko 900 miejscowości w całej Polsce.

Rozmowa w Poranku Siódma9 z Urszulą Sobiech:

Bartosz Święciński