Wzrost liczby zachorowań, ograniczone miejsca w szpitalach, nowy wariant choroby i przerwy w dostawie szczepionek. „Tak poważnej sytuacji nie było od początku pandemii” – w „Poranku siódma9” wiceprezes Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych Matylda Kłudkowska odniosła się do obecnej sytuacji epidemiologicznej w Polsce.

W minionych dniach Ministerstwo Zdrowia odnotowało kolejne rekordowe przypadki zachorowań na koronawirusa. By zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się choroby, wprowadzono nowe ograniczenia, przyspieszono także szczepienia poszczególnych grup wiekowych. Jednak – jak podkreśla wiceprezes Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych Matylda Kłudkowska – pomimo wysokiej liczby ozdrowieńców oraz osób zaczepionych, do odporności stadnej nam jeszcze daleko.

– To, co przeżywaliśmy na jesieni, to była chyba rozgrzewka do tego, co dzieje się obecnie. Napływ pacjentów, liczba hospitalizowanych oraz liczba badań, które wykonujemy, jest zastraszająca. Naprawdę, tak poważnej sytuacji jeszcze nie było – mówi Matylda Kłudkowska.

Tak zwany wariant brytyjski koronawirusa pokazuje, że najcięższe przypadki dotyczą osób młodych. Coraz więcej pacjentów poniżej 40 lat trafia do szpitali w stanie ciężkim i długi czas zmaga się z powikłaniami po chorobie. Martyna Kłudkowska odniosła się także do sytuacji w szpitalach, gdzie brakuje miejsc dla pacjentów, a karetki nie zawsze docierają na czas.

– Posłużę się przykładem – jeśli np. w mieście mamy 30 karetek, to dotychczas wyjeżdżało ich 15. 15 pozostałych czekało na parkingu, bo nie było konieczności, aby wszystkie naraz wyjeżdżały. A teraz? Mamy tylu pacjentów, którzy wymagają pilnej pomocy, bo duszą się, bo mają ciężkie zapalenie płuc i potrzebują interwencji natychmiast. Dlatego też w miasto wyjeżdżają wszystkie karetki, z czego niektóre muszą jechać setki kilometrów, aby przekazać pacjenta. Stąd biorą się nadmiarowe zgony – wyjaśnia.

Matylda Kłudkowska zachęciła, aby obywatele szczepili się, ponieważ to jedyna możliwość, żeby wyeliminować koronawirusa. Podkreśliła, że szczepionki – choć ich skuteczność jest wysoka – nie dają stuprocentowej ochrony i nadal należy uważać oraz stosować się do zaleceń wirusologów, czyli: dystans, maseczka i dezynfekcja.

Zaapelowała także, by nie negować skuteczności szczepionki AstraZeneca, która została dopuszczona i zaakceptowana przez Europejską Agencję Leków tak samo, jak inne marki. Wszelkie przypadki zakrzepów i innych dolegliwości nie są potwierdzone, jakoby miały wystąpić po przyjętej dawce szczepionki; badania wciąż trwają.

Wiceprezes Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych Matylda Kłudkowska:

Karolina Stachacz