– Na trasie S8 w Warszawie powinny stanąć radary – apeluje Ruch Szymona Hołowni – „Polska 2050”.
Po kolejnym tragicznym wypadku na Trasie Toruńskiej, do którego doszło 18 sierpnia, społecznicy zabiegają o poprawę bezpieczeństwa. Chcą, by zainstalowano tam urządzenia odcinkowego pomiaru prędkości.
Przedstawiciele ruchu „Polska 2050” skierowali w tej sprawie pismo do Krajowej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
– Nie otrzymaliśmy jeszcze odpowiedzi formalnej. Natomiast z nieformalnych ustaleń wiemy, że główny inspektor transportu drogowego w ogóle nie planował instalacji żadnych urządzeń na trasie S8 w Warszawie. Tam nie ma żadnych fotoradarów, co jest szokujące, bo ostatnio mieliśmy kolejną serię tragicznych wypadków na tej drodze – mówił w „Rundzie Pytań” Radia Warszawa, Jacek Bartmiński z Ruchu „Polska 2050”.
– Jednym z celów ruchu jest troska o bezpieczeństwo na drogach – dodał Jacek Bartmiński.
– Naszą ideą w Warszawie jest miasto dla pokoleń. „Polska 2050” chciałaby, żeby również infrastruktura drogowa była dostosowana do potrzeb zarówno tych najstarszych mieszkańców stolicy, którzy też są kierowcami, jak i tych najmłodszych, którzy korzystają z chodników przez szkołach i przedszkolach – wyjaśniał Jacek Bartmiński.
Ruch Szymona Hołowni przypomina, że w raporcie NIK z 2019 roku obliczono, iż „funkcjonowanie odcinkowych pomiarów prędkości, w przeliczeniu na koszty jednego wypadku, przyniosło korzyści w wysokości 120 mln zł, co ponad 12-krotnie przewyższa koszty zakupu i utrzymania tych urządzeń”.
Krzysztof Jędrasik