W ocenie niezależnych analityków Rosjanie nie radzą sobie na froncie, dlatego próbują zmasowanym ogniem niszczyć pozycje ukraińskiej armii i jednocześnie zastraszyć cywilów.
Od początku inwazji na Ukrainę rosyjskie wojska ostrzeliwują ukraińskie miasta i wsie, niszcząc cywilną infrastrukturę. Według szefa wojskowej administracji obwodu ługańskiego Sierhija Hajdaja w Donbasie armia Władimira Putina zniszczyła większość miejscowości.
– Rosyjska armia zniszczyła całą krytyczną infrastrukturę. Ogromną liczbę domów i budynków administracji. Na przykład w Siewierodoniecku 90 procent budynków jest uszkodzonych, z czego 70 procent po prostu zostało doszczętnie zniszczonych – tłumaczy ukraiński urzędnik.
Informacje o zmasowanych ostrzałach, nalotach bombowych i rakietowych potwierdza sztab ukraińskiej armii. Najintensywniej niszczone są miejscowości w Donbasie i na południu Ukrainy.
Ukraińskie samoloty szturmowe zaatakowały rosyjski skład amunicji w pobliżu wsi Nowopetriwka w obwodzie chersońskim. Informację przekazała służba prasowa Dowództwa Operacyjnego „Południe”. Na atak odpowiedziały trzy myśliwce wroga. Samoloty próbowały zestrzelić ukraińskie szturmowce, ale rosyjskie pociski nie trafiły w cel. Rakiety spadły na budynek w miejscowości Basztanka. Na skutek tego ataku zginęła kobieta i wybuchł pożar.
Ponadto w ciągu ostatniej doby jednostki ukraińskie zlokalizowane na południu kraju zniszczyły 30 rosyjskich wyrzutni rakietowych, haubicę 122 mm, cztery jednostki sprzętu pancernego i samochodowego oraz dwa składy amunicji polowej.
IAR