Home / Wiadomości  / Ponad 22 tysiące 500 zbrodni wojennych popełnionych w Ukrainie przez Rosjan

Ponad 22 tysiące 500 zbrodni wojennych popełnionych w Ukrainie przez Rosjan

fot. PAP/Rada Najwyższa Ukrainy

Liczba zabitych w rosyjskim ostrzale rakietowym miejscowości Czasiw Jar w obwodzie donieckim wzrosła do 18. Poinformowały o tym ukraińskie służby ratunkowe. Wczoraj rosyjskie rakiety trafiły tam w dwa bloki mieszkalne. Na miejscu trwa akcja poszukiwawczo – ratunkowa, ukraińscy ratownicy wydobywają spod gruzów budynków ciała ofiar. Udało się odnaleźć sześć żywych osób.

 

W nagraniu opublikowanym wczoraj wieczorem na Facebooku prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podkreślił, że Rosjanie z premedytacją ostrzelali cele cywilne.

 

To był atak rakietowy. Każdy, kto wydaje rozkaz do takiego ataku, oraz każdy kto atakuje miasta i dzielnice mieszkaniowe, zabija celowo. Po takim ataku, sprawcy nie mogą powiedzieć, że czegoś nie wiedzieli, czy nie rozumieli. Wszyscy, którzy przeprowadzają takie ataki, zostaną odnalezieni – powiedział prezydent Ukrainy.

 

Ukraiński przywódca dodał, że od początku rosyjskiej inwazji zbierane są dowody zbrodni popełnianych przez Rosjan na terenie Ukrainy. Biorą w tym udział również instytucje międzynarodowe. Biuro ukraińskiego prokuratora generalnego poinformowało, że od początku inwazji Rosjanie popełnili na Ukrainie ponad 22 tysiące 500 zbrodni wojennych.

 

Rosyjski atak rakietowy częściowo zniszczył sześciopiętrowy blok mieszkalny w centrum Charkowa. Na miejscu trwa akcja ratunkowa, spod gruzów budynku wyciągnięto starszą kobietę. Rosjanie ostrzeliwują z artylerii Charków, Bachmut, Rubiżne, wsie Bazaliwka, Ruskie Tyszki i Prudzianka. Sztab generalny sił zbrojnych Ukrainy informuje w 138. dniu rosyjskiej agresji, że bomby beczkowe spadły w rejonie Słowiańska, Siewierska i Bachmutu. Ukraińcy odparli rosyjskie ataki na północ od Słowiańska, agresorzy wycofali się też z natarcia na miasto Marjinka w obwodzie donieckim. Rosjanie szukują się tam do ataku w okolicach Kramatorska i Bachmutu.

 

Pod Chersoniem na południu Ukrainy Rosjanie przenoszą wojskowe magazyny dalej od linii frontu. Poinformował o tym doradca szefa lokalnej ukraińskiej administracji Sergij Hlań. To reakcja na zniszczenie przez ukraińską artylerię składów amunicji w Chersoniu, Czarnobajówce i Tawrii. Doradca powiedział w mediach społecznościowych, że rosyjskie dowództwo wycofuje swe składy na lewą stronę Dniepru, co znacząco komplikuje dostawy paliwa i amunicji walczącym i osłabia ich pozycję.

 

Serhij Hlań dodał, że w samym Chersoniu Rosjanie zwiększyli liczbę posterunków ulicznych i punktów kontrolnych. Mieszkańcy donoszą też o zakładaniu umocnionych punktów oporu, świadczącym o przygotowaniach do obrony miasta przed natarciem ukraińskim.

 

To bardzo niepokojące, bo ewentualne walki uliczne byłyby poważnym zagrożeniem dla cywilów – powiedział.

 

Mieliśmy nadzieję, że okupanci sami opuszczą Chersoń – zaznaczył Hlań.

 

Doradca wezwał mieszkańców do przygotowania schronów w piwnicach, a także zgromadzenia w nich zapasów wody i żywności.

 

IAR

Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na instalację plików cookies na swoim urządzeniu więcej

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close