W związku ze śmiercią 12 Polaków, którzy zginęli podczas wybuchu metanu w kopalni w Karwinie, niedziela w całej Polsce będzie dniem żałoby narodowej – podała Kancelaria Prezydenta.
Kondolencje złożył w imieniu Konferencji Episkopatu Polski arcybiskup Stanisław Gądecki. „Kościół pamięta zawsze o tych, którzy pracując, dbając o swoją rodzinę, starali się też jak najwięcej dobra uczynić na tym świecie i przy tej okazji ponieśli śmierć. To jest z jednej strony jakaś część ludzkiego losu, ale z drugiej strony u chrześcijanina pamięć o tym, że to, co się otwiera po śmierci, jest dopiero początkiem prawdziwego szczęścia. To, co do tej pory trwało, jest tylko pozorem szczęścia” – powiedział arcybiskup Gądecki.
W czeskiej kopalni w Karwinie zginęło 13 górników, w tym 12 Polaków oraz obywatel Czech – poinformował premier Mateusz Morawiecki.
Szef polskiego rządu przyjechał na miejsce tragedii. Przekazał, że zdaniem strony czeskiej nie ma szans na to, by ktokolwiek przeżył wybuch i pożar metanu w wyrobisku. Jeden z polskich górników jest w bardzo ciężkim stanie – poinformował premier. Premier zapewnił o wsparciu dla rodzin ofiar i poszkodowanych.
Według strony czeskiej, hospitalizowanych jest trzech górników. Rzecznik spółki Kopalnie Ostrawsko-Karwińskie (OKD) Ivo Čelechovský potwierdził, że w kopalni wybuchł metan. Akcja ratunkowa została zawieszona. Władze kopalni tłumaczą to niebezpiecznymi warunkami, jakie panują pod ziemią.
W kopalni na zmianie pracowało 23 górników. Do wybuchu doszło w czwartek po 17.00, ponad 800 metrów pod powierzchnią ziemi. W akcji ratowniczej uczestniczyli obok czeskich służb, polscy ratownicy, którzy w nocy dotarli na miejsce i niezwłocznie przystąpili do pracy.
IAR