Wielki Czwartek to dzień pamiątki ustanowienie dwóch sakramentów – kapłaństwa i Eucharystii.

Zgodnie z tradycją kapłani zbierali się tego dnia w katedrze warszawsko praskiej na uroczystej Mszy Krzyżma, w czasie której odnawiali swoje przyrzeczenia. W tym roku ze względu na epidemię Liturgia w bazylice odbyła się bez udziału diecezjalnego prezbiterium.

Kapłani mogli jedynie łączyć się duchowo ze swoim pasterzem za pośrednictwem mediów.

Co to dla nich oznacza? Swoimi refleksjami dzieli się diecezjalny duszpasterz młodzieży ks. Michał Dziedzic.

– Będę duchowo odnawiał swoją relację z biskupem, choć niekoniecznie czuję taką potrzebę. Raz powiedziałem i wiem, co mówiłem. To jest jednak pewien symbol tego, że można te słowa od nas usłyszeć. Być może jest to pewne wzmocnienie dla samego biskupa, dlatego też w tym czasie będziemy za niego bardziej modlili się, żeby odczuł, że chcemy z nim być, aby to wszystko, co czyni, było z Bożego ducha – powiedział ks. Dziedzic.

Msza Krzyżma była zawsze także okazją do umacniania wspólnoty kapłańskiej. Obecne ograniczenia wymuszają od nich innych sposobów komunikacji.

– Nie będę mógł spotkać się z kolegami kursowymi, z proboszczami. Brakuje tego drugiego człowieka. Możemy tylko do siebie dzwonić. Niektórzy z nas przeżywają różne dylematy emocjonalne przez to, że nie mamy kontaktu z ludźmi. Każdy z nas inaczej to znosi. Są rozmowy trudniejsze, bardziej angażujące, w których widać, że któryś z moich współbraci kapłanów mocniej to przeżywa – wyznał ks. Dziedzic.

W trakcie Mszy Krzyżma, której przewodniczył bp Romuald Kamiński zostały poświęcone oleje wykorzystywane do udzielania sakramentów.

Wieczorem Mszy Wieczerzy Pańskiej w katedrze warszawsko-praskiej o godz. 18:00 będzie przewodniczył bp Marek Solarczyk. Liturgia będzie transmitowana na antenie Radia Warszawa oraz na stronie diecezji.

Diecezjalny duszpasterz młodzieży ks. Michał Dziedzic:

Magdalena Gronek