Dyscyplinować nauczycieli, ale w sposób przemyślany
Minister Edukacji, związki zawodowe i przedstawiciele samorządów chcą zmian w przepisach dotyczących postępowania dyscyplinarnego wobec nauczycieli. W Ministerstwie Edukacji Narodowej zakończyło się spotkanie zespołu do spraw statusu zawodowego pracowników oświaty, który dyskutował na ten temat. Obecne przepisy powodują, że rzecznicy dyscyplinarni dostają sprawy, które mogłaby zostać rozwiązane w szkole i nie mają czasu na zajęcie się poważnymi zgłoszeniami.
Minister Edukacji Narodowej Dariusz Piontkowski mówi, że odrzucono pomysł, by całkowicie zrezygnować z postępowania dyscyplinarnego. Minister zaznacza, że strony będą jeszcze dyskutowały nad wykazem zachowań, po których należy rozpocząć takie postępowanie.
– Z jednej strony nie chcielibyśmy wyeliminować takiej sytuacji, w której nauczyciel złamie prawo, złamie prawa ucznia i na mocy przepisów nie będzie można mu wytoczyć postępowania dyscyplinarnego. A z drugiej strony nie chcielibyśmy doprowadzić do absurdalnych sytuacji, w których na przykład za podniesiony głos na sali gimnastycznej nauczyciel jest stawiany przed rzecznikiem dyscyplinarnym – mówi minister.
Henryk Domian z Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania „Solidarność” wyjaśnia, że przepisy dotyczące postępowania dyscyplinarnego należy gruntownie zmienić, bo są zbyt elastyczne.
– Są często wykorzystywane przez dyrektorów szkół do pozbywania się niewygodnych nauczycieli, są wykorzystywane przez organy prowadzące szkołę do pozbywania się niewygodnych dyrektorów – mówi związkowiec.
Strony zgodziły się, że konieczne jest wydłużenie czasu potrzebnego na wyjaśnienie sprawy przez dyrektora przed złożeniem wniosku do rzecznika dyscyplinarnego. Zgodnie z nowelizacją Karty Nauczyciela wprowadzonej w czerwcu dyrektor ma trzy dni na zgłoszenie do rzecznika dyscyplinarnego nauczycieli przypadku naruszenia prawa i dobra dziecka. Na razie zespół nie uzgodnił, o ile zostanie wydłużony ten czas na zgłoszenie.
Sławomir Wittkowicz z Forum Związków Zawodowych wyjaśnia, że w momencie kiedy do dyrektora wpłynie zawiadomienie o niewłaściwym zachowaniu nauczyciela wobec ucznia, to dyrektor musi mieć czas, by sprawdzić, czy rzeczywiście do takiego zdarzenia doszło, a nie automatycznie przekierować sprawę do kuratora. Kolejne spotkanie zespołu dotyczące przepisów regulujących postępowanie dyscyplinarne odbędzie się za trzy tygodnie.
IAR