Obchodzimy dziś uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Święto jest upamiętnieniem zesłania Go na Maryję oraz apostołów.

Ks. Piotr Celejewski ze Świątyni Opatrzności Bożej powiedział w swojej homilii, że Duch Święty to nie wiatr i ognie.

– My nie wspominamy wydarzenia, które miało miejsce 2000 lat temu, tu nie chodzi o wspomnienie czegoś z przeszłości. My na tej liturgi mamy doświadczyć pięćdziesiątnicy, mamy doświadczyć działania Ducha Świętego. My nie wspominamy, my jesteśmy wprzęgnięci, zaproszeni do tego, aby tak jak apostołowie przyjęli Ducha. Problem polega na tym, że nam się ciągle wydaje, że działanie ducha polega na tym wietrze o ogniach, które się unosiły. To tylko zewnętrzny objaw – tłumaczył.

Duch Święty działa w człowieku.

– Nie jest często tak, że mówimy w tym samym języku – mąż, żona, ojciec, syn – i nie potrafimy się zrozumieć? Często wypowiadamy do siebie słowa, wypowiadamy do siebie pewne monologi i kompletnie się nie rozumiemy. Rozmijamy się w pojmowaniu siebie, mijamy się. Duch Święty jest tym, kto ma przyjść do naszego niedogadania – dodał.

Niedziela Zesłania Ducha Świętego jest to jedno z najważniejszych świąt w Kościele katolickim. Obchodzone jest 50 dni po Wielkanocy.

Greta Laura Sulik