Czy dojdzie do podziału Mazowsza?
O podziale województwa na mazowieckie i warszawskie partia rządząca mówi od dawna. W ostatniej kampanii zmiany zapowiadał Jarosław Kaczyński. Jak poinformował Krzysztof Sobolewski, przewodniczący Komitetu Wykonawczego Prawa i Sprawiedliwości, ustawa powinna być wniesiona do sejmu po wyborach prezydenckich.
Jak mówił w Poranku Siódma9 Marcin Bąk z Telewizji Republika, w wielu państwach duże miasta mają już zupełnie odrębny status administracyjny.
– Takim modelowym przykładem jest District of Columbia w Stanach Zjednoczonych, który wydzielono w gruncie rzeczy ze stanu Maryland, na terenie znajdującego się Waszyngtonu. Są za tym mocne argumenty. Natomiast, czy uda się to przeprowadzić i jakie będą tego skutki, to trudno powiedzieć – podkreślił Marcin Bąk.
Oponenci pomysłu twierdzą, że partia rządząca chce wprowadzić ten projekt, mając na względzie tylko korzyści polityczne.
– Tego rodzaju inicjatywa spotyka się już z kontrą, że to próba wydzielenia, aby poprawić sobie przyszłe notowania polityczne, bo wiadomo, że na Mazowszu poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości jest dużo lepsze niż w Warszawie, gdzie wiemy, jak jest – mówił dziennikarz.
Ze wstępnych planów wynika, że prezydent Warszawy po wydzieleniu województwa warszawskiego zostałby jednocześnie jego marszałkiem.
Rozmowa w Poranka Siódma9 z Marcinem Bąkiem:
Bartosz Święciński