Home / Wiadomości  / Coraz więcej osób angażuje się w pomoc uchodźcom i wolontariuszom przy granicy

Coraz więcej osób angażuje się w pomoc uchodźcom i wolontariuszom przy granicy

fot. Beata Zalewska-Stefaniak

„Głodnego nakarmić…” W minionym tygodniu w okolice granicy dotarło ponad 2,5 tys. słoików z zupą. Teraz pojadą potrawy. Gotowanie ich i transport to oddolna inicjatywa Beaty Zalewskiej-Stefaniak.

 

Obserwowałam głównie w mediach społecznościowych to, co dzieje się. Dołączyłam do grupy na Facebooku „Rodziny bez granic”, gdzie ludzie oferowali różnego rodzaju pomoc. Siedziałam w tej bezsilności. Przyszedł pomysł, żeby pomóc ludziom, którzy tam działają na miejscu, ale też tym, którzy utknęli w lesie i tak naprawdę są zdani wyłącznie na naszą pomoc we wsparciu doraźnym. Najprostsza rzecz to „Głodnego nakarmić…” – mówiła Beata Zalewska-Stefaniak.

 

Inicjatorka akcji była na terenach przygranicznych. Jak powiedziała, tę granicę zabiera się ze sobą.

 

Tam jest bardzo smutno. Jest cisza, taka pozorna cisza. Za tą ciszą gdzieś w oddali odbywa się dramat. Tę granicę zabiera się ze sobą. Ja doświadczyłam może w jednym procencie tego, co doświadczają ludzie, którzy są tam na miejscu, ale to we mnie też jest. Człowiek budzi się rano, pierwsza rzecz, którą robi, to sprawdza, jaka jest temperatura. Kładę się spać i myślę o tym, że mam wszystko, czego mi potrzeba i myślę o tych ludziach, którzy tam są bez tego. To nie jest tak dużo przecież – dodała.

 

Beata Zalewska-Stefaniak zaznaczyła, że ten dramat nie dotyka jedynie uchodźców, ale całego społeczeństwa: również mieszkańców, medyków, Straży Granicznej i wojska.

 

Teraz te potrzeby nie są już tak duże, jak były dwa tygodnie czy tydzień temu. W tym tygodniu pojedzie jedynie transport ok. 260 potraw, ale nie poprzestajemy. Gotowość do pomagania jest. „Zupa na granicę” może być zupą bez granic. Możemy przekierować tę naszą pomoc. Jest masa osób, które potrzebują. Tutaj najważniejszy jest człowiek. Nie jest ważne to, skąd on przychodzi, czym zajmuje się, jak nazywa się, tylko człowiek, który potrzebuje, który jest głodny – powiedziała.

 

118 prób nielegalnego przekroczenia granicy odnotowała wczoraj Straż Graniczna. Polsko – białoruską granicę w listopadzie próbowano przekroczyć nielegalnie ponad pięć tysięcy sto razy.

 

fot. Beata Zalewska-Stefaniak

 

fot. Beata Zalewska-Stefaniak

 

Agata Pniewska

Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na instalację plików cookies na swoim urządzeniu więcej

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close