Co dalej z wyborami prezydenckimi?
Sejm zajmie się dziś (12.05.) projektem ustawy dotyczącym organizacji wyborów prezydenckich.
Najnowszy projekt Zjednoczonej Prawicy zakłada, że głosowanie mogłoby odbyć się w formie tradycyjnej, a tylko dla chętnych – korespondencyjnie.
Organizacją i przeprowadzeniem wyborów miałaby zająć się Państwowa Komisja Wyborcza.
Kandydaci zarejestrowani dotychczas – po ponownym zgłoszeniu – zostaną uznani także w kolejnym terminie.
Opcja wyborów tradycyjnych odbyłaby się jednak wbrew rekomendacjom ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. Jego zdaniem, nadal najwłaściwszą formą jest głosowanie korespondencyjne.
Sprawę komentował w Poranku Siódma9 dziennikarz Polska The Times – Kacper Rogacin.
– Minister Szumowski stwierdził, że jedyną, najlepszą opcją przeprowadzenia teraz wyborów byłyby wybory korespondencyjne. Z drugiej strony również mamy polityka Zjednoczonej Prawicy, polityka Porozumienia – pana Andrzeja Sośnierza, który mówi, że gdyby rząd zintensyfikował walkę z koronawirusem i wprowadził jego postulaty, to wybory w wakacje mogłyby odbyć się nawet w formie tradycyjnej – mówił Kacper Rogacin.
Wciąż nie jest znana nowa data wyborów prezydenckich. W spekulacjach medialnych pojawia się termin 28 czerwca. Zdaniem gościa Poranka Siódma9, ta data wydaje się być politycznym konsensusem.
– Faktycznie powtarza się ta data w większości doniesień, ale ostateczny kształt tej ustawy już wszystko nam wyjaśni. Natomiast 28 czerwca wydaje się być datą zadowalającą wszystkie strony polityczne, chyba to jest konsensus – dodał Kacper Rogacin.
Zgodnie z porządkiem obrad Sejmu projekt organizacji wyborów prezydenckich trafi do pierwszego czytania we wtorek, 12 maja, w południe. Głosowanie nad nim ma odbyć się około godziny 20.
Dziennikarz Polska The Times – Kacper Rogacin – w Poranku Siódma9:
Krzysztof Jędrasik