Dziewięciomilionowy gość odwiedził Centrum Nauki Kopernik. To siedmioletnia Zosia z Piły, która  przyjechała razem z sześcioletnią siostrą Antosią i z tatą. Centrum codziennie zwiedza od 3,5 do 4 tysięcy osób.

Tata dziewczynek Artur Czaiński mówił, że to ich druga wizyta w Centrum. Pierwsza była nieudana, bo zabrakło dla nich biletów. Tym razem bilety zarezerwowali przez internet. Rodzina otrzymała pakiet Klubu Kopernika, który upoważnia do nieograniczonej liczby wejść do CNK przez rok oraz prezent od sponsora.

Zadaniem dyrektora CNK Roberta Firmhofera, instytucja zawdzięcza swoją popularność temu, że jest przyjazna i wartościowa.

– Jesteśmy przekonani, że wizyta tutaj daje dużą wartość dodaną, wartość poznawczą, ale także wartość społeczną, wartość komunikacyjną, niekiedy towarzyską, sporo osób przychodzi na randki do Kopernika  i wartość edukacyjną – mówi dyrektor placówki. Jego zdaniem instytucja jest otwarta, pełna uśmiechu i szukająca kontaktu ze zwiedzającymi.

Centrum Nauki Kopernik nie świętuje rocznicy otwarcia. Świętem instytucji jest dzień, kiedy jej próg przekracza kolejny milionowy gość.

IAR