Bruksela grozi Moskwie sankcjami, ale na razie ich nie wprowadza
Szefowie dyplomacji państw Unii Europejskiej ostrzegli Rosję, że jeśli nie wycofa swoich żołnierzy z Krymu, spotkają ją konsekwencje. Jakie? Chodzi o zakaz wjazdu do Unii dla osób odpowiedzialnych za konflikt na Krymie, a także zamrożenie pieniędzy na kontach w europejskich bankach.
Bruksela straszy też zawieszeniem negocjacji dotyczących umowy o współpracy z Moskwą.
Dlaczego sankcji nie wprowadzono od razu? Nie było w tej sprawie konsensusu – powiedział minister Radosław Sikorski. Szef polskiej dyplomacji poinformował, że pojutrze odbędzie się nadzwyczajny szczyt Unii w sprawie Ukrainy.
Europa myśli bardzo powoli – zauważa Marcin Święcicki. Poseł PO mówił w Telewizji Republika, że Bruksela powinna jak najszybciej wprowadzić sankcje wobec Rosji – zanim ta wykona następny agresywny ruch.
TV Republika – swiecicki
Zachód musi przeciwstawić się Rosji – podkreśla politolog dr Ryszard Żółtaniecki. Zdaniem eksperta wobec braku stanowczej reakcji Unii i USA – Moskwa będzie atakować kolejnych sąsiadów.
TV Republika – zoltaniecki 1
Jak napisał dziennik 'The Wall Street Journal’ – kraje europejskie są podzielone w sprawie reakcji wobec Rosji. Gazeta zwraca uwagę, że państwa Europy Wschodniej takie jak Polska i Litwa domagają się zdecydowanych działań NATO. Kraje zachodnie wolą rozwiązania dyplomatyczne, bo nie chcą ryzykować konfrontacji militarnej z Rosją, oraz pogorszenia stosunków handlowych.
fot. European Parliament, lic. CC