Bartosz Brzyski: kwestia zakładów fryzjerskich i gastronomicznych była kulą u nogi
Od poniedziałku zostanie wdrożony III etap odmrażania gospodarki. Otwarte zostaną m.in. zakłady kosmetyczne, fryzjerskie i lokale gastronomiczne.
Jak stwierdził w Poranku Siódma9 Bartosz Brzyski z Klubu Jagiellońskiego, rząd trochę pogubił się w tłumaczeniu, co odmraża i dlaczego.
– Wydaje mi się, że rząd trochę zagubił się w tym tłumaczeniu, co odmraża i dlaczego – mówi Bartosz Brzyski z Klubu Jagiellońskiego.
– Kwestia zakładów fryzjerskich i gastronomicznych była kulą u nogi i coraz bardziej budziło to wątpliwości. Jeżeli nawet przeszło się przez ulicę w ciągu dnia, to zauważa się, że Polacy coraz mniej przejmują się i ogólnie coraz mniej boją się epidemii. Jednym z nagrań pewien stand-up’er podkreślił, że zamykaliśmy lasy, mając kilkuset chorych, a otwieraliśmy je, mając kilka tysięcy – mówił Bartosz Brzyski.
Gość Poranka Siódma9 dodał, że musimy przyzwyczaić się do nowej rzeczywistości.
– Wszyscy chyba są teraz przekonani, że jak krzywa załamie się, to nie będzie drugiej fali pandemii i że życie zacznie powoli wracać do normy, a tak naprawdę jednak powinniśmy brać pod uwagę, że powrót epidemii i kolejne obostrzenia też są możliwym scenariuszem i w takim wypadku powinniśmy uczyć się żyć w nowej normalności, innej rzeczywistości, w której w danym miesiącu możemy lub nie możemy pójść do restauracji czy właśnie do fryzjera – podkreślił Bartosz Brzyski.
Gość Poranka Siódma9 Bartosz Brzyski:
Bartosz Święciński