O laboratoriach, które umożliwiają zbieranie, badanie i dystrybucję mleka potrzebującym dzieciom mówiła w poranku „Siódma 9” Aleksandra Wesołowska – prezes Fundacji Bank Mleka Kobiecego.
Fundacja upowszechnia wiedzę na temat wartości pokarmu kobiecego oraz stosowania terapii żywieniowej mlekiem matki w warunkach szpitalnych. Rekrutacją honorowych dawczyń zajmują się placówki medyczne, w których funkcjonują banki.
– Dawczynią może być kobieta, która jest zdrowa, która karmi efektywnie swoje dziecko, ponieważ najważniejsze jest dostarczenie mleka własnemu dziecku, a dopiero później można dzielić się mlekiem. To musi być mama, która nie pali papierosów, nie stosuje innych używek i zdrowo odżywia się – powiedziała Aleksandra Wesołowska.
Jak zaznaczyła, trzeba pamiętać o tym, że oddawanie pokarmu jest ciężką pracą.
– To jest odciąganie pokarmu na użytek innego dziecka, jednocześnie opieka nad swoim dzieckiem. Nasze dawczynie są niezwykle ofiarne i jesteśmy im bardzo wdzięczne za trud, który podejmują, dzieląc się własnym mlekiem z innymi dziećmi – wyjaśniła.
Dodała, że mleko kobiety to nie tylko element macierzyństwa, ale też czynnik prozdrowotny.
– To również czynnik, który stymuluje rozwój noworodka, dla dzieci przedwcześnie urodzonych to również lek. W mleku kobiecym znajduje się bardzo wiele substancji immunologicznoaktywnych, substancji, które decydują o tym, jak będzie funkcjonowało dziecko w okresie dorosłym, np. czy będzie obciążone ryzykiem chorób takich jak cukrzyca czy nie – mówiła prezes Fundacji Bank Mleka Kobiecego.
W Polsce banki mleka kobiecego działają od 2012 roku. Dziś jest 16 placówek. W Polsce mleko z banku mleka jest świadczeniem gwarantowanym dla wcześniaków.
Aleksandra Wesołowska:
Agata Pniewska