Home / Z życia Kościoła  / 83. rocznica kanonizacji bł. Andrzeja Boboli – męczennika i misjonarza

83. rocznica kanonizacji bł. Andrzeja Boboli – męczennika i misjonarza

Dziś przypada 83 rocznica kanonizacji błogosławionego Andrzeja Boboli – jezuity, misjonarza, męczennika i patrona jedności. Święty Andrzej Bobola został w XVII wieku zamordowany za wiarę przez Kozaków w czasie rzezi w Janowie Poleskim.

 

Redaktor naczelny Redakcji Katolickiej Polskiego Radia, jezuita, ksiądz Andrzej Majewski, podkreśla wybitne zasługi jednego z patronów Polski.

 

Święty Andrzej Bobola to jest na pewno postać nietuzinkowa w historii Polski – mówi jezuita.

 

Wielki misjonarz na Wschodzie, ekumenista, dzisiaj mówimy: ten, który starał się jednoczyć ludzi w Europie rozdartej wojnami, również o charakterze religijnym. W 1657 roku poniósł śmierć męczeńską za wiarę oraz jedność chrześcijan. Dziś prosimy go jako patrona w niebie, żeby przyczyniał się do jedności całego Kościoła– zaznacza ksiądz Andrzej Majewski.

 

Ciało Andrzeja Boboli zostało w 1923 roku odnalezione przez amerykańskich jezuitów, przedstawicieli Papieskiej Komisji Ratowniczej w budynku Higienicznej Wystawy Ludowego Komisariatu Zdrowia w Połocku. Następnie relikwie błogosławionego w specjalnym relikwiarzu popłynęły statkiem z Odessy do Konstantynopola, a następnie dotarły do Rzymu. W 1938 roku ciało świętego Andrzeja Boboli zostało uroczyście przetransportowane specjalnym pociągiem z Rzymu do Polski.

 

– Święty Andrzej Bobola pragnął jedności Kościoła, za którą oddał życie – podkreśla szef redakcji katolickiej Polskiego Radia.

 

Święty jest również ważny dla losów Polski, szczególnie dla obecnych czasów, kiedy musimy walczyć o to, co jest najważniejsze dla chrześcijan. Chrześcijaństwo ma być i zaczynem dobroci na tym świecie, ale też jedności całego rodzaju ludzkiego- podkreśla jezuita. I dodaje, że dziś bardzo potrzebujemy takiego patrona, który przypomina nam, czym jest jedność oraz że wszyscy ludzie są równi. Wszyscy ludzie potrzebują mieć jednego Ojca w Niebie. On za to poniósł męczeńską śmierć.

 

Jezuita ksiądz doktor Aleksander Jacyniak, kustosz Sanktuarium w Świętej Lipce, przypomina, że Andrzej Bobola jest obrońcą na czas epidemii, bo dwukrotnie w życiu jej doświadczył. W 1628 roku nawiedziła Wilno, ojciec Bobola z narażeniem życia niósł pomoc potrzebującym. Jak dodaje ksiądz Aleksander Jacyniak, w 1702 roku przyszłego świętego zobaczył w wizji ojciec Marcin Godebski, rektor seminarium w Pińsku.

 

– Andrzej Bobola prosił, by odnaleziono trumnę z jego ciałem w zawilgoconych podziemiach i wystawiono ją na widok publiczny, wtedy on ruszy z pomocą – dodaje.

 

Ciało znaleziono nietknięte. Kilka lat później ziemie Rzeczpospolitej i Wielkiego Księstwa Litewskiego nawiedziła dżuma, ziemia Pińska była całkowicie wolna od epidemii, co zawdzięczano wstawiennictwu świętego Andrzeja Boboli.

 

W XVIII wieku przy trumnie Andrzeja Boboli – Apostoła Polesia modlili się wypraszając łaski katolicy, prawosławni oraz unici.W 1853 roku w Bazylice Watykańskiej odbyła się beatyfikacja Andrzeja Boboli w czasach, kiedy Polski nie było na mapach świata.

 

Relikwie świętego Andrzeja Boboli od 1989 roku znajdują się w Sanktuarium świętego przy ulicy Rakowieckiej w Warszawie. W okresie II Rzeczypospolitej Andrzej Bobola został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Niepodległości. Od 2002 roku święty Andrzej Bobola jest jednym z patronów Polski. Jest również patronem między innymi archidiecezji warszawskiej i warmińskiej.

 

IAR

Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na instalację plików cookies na swoim urządzeniu więcej

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close