8. dzień pielgrzymowania 309. Warszawskiej Pielgrzymki Pieszej
Uczestnicy przeszli już ponad 200 km. Jak powiedział o. Piotr Łoza OSPPE, nocowali dziś oni u Sióstr Dominikanek w Świętej Annie.
– Siostry przygotowują nam bardzo dobre rzeczy, m. in. swojski ser biały z musem jabłkowym, który jest przepyszny. One są bardzo gościnne dla nas. Nocowaliśmy na dziedzińcu za klasztorem, który do tej pory był zamknięty, ale ze względu na okoliczności pandemii mieliśmy taki kącik dla siebie w przestrzeni tego klasztoru – mówił o. Piotr Łoza OSPPE.
Paulin dodał, że w tegorocznej formie pielgrzymki każdemu odcinkowi towarzyszy inny przewodnik, co umożliwia osobiste jej przeżycie.
– Pierwszy raz od wielu lat idę bardziej jako pątnik, niż jako przewodnik. Już paręnaście lat szedłem jako przewodnik i wtedy trzeba troszczyć się o wszystko od rana do wieczora: od baterii po odpoczynki, konferencje itd. W obecnej, innej formie można tę pielgrzymkę przeżyć bardziej osobiście: osobiście szukać Chrystusa, zastanowić się, co Pan Bóg chce uczynić przez tę drogę, nie tylko w posłudze. W tym roku idę, by sam słuchać i wołać do Boga – wyjaśnił o. Łoza.
309 Warszawska Pielgrzymka Piesza dotrze na Jasną Górę jutro.
Agata Pniewska