25 maja 1948 roku z wyroku komunistycznych władz został stracony w więzieniu na Rakowieckiej żołnierz AK, uczestnik Powstania Warszawskiego oraz dobrowolny więzień i organizator ruchu oporu w KL Auschwitz.
Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL w Warszawie odda hołd rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu w 73. rocznicę jego śmierci.
Uroczystości na Rakowieckiej w hołdzie dla rtm. Witolda Pileckiego rozpoczną się od godz. 9.00. Co piętnaście minut będą wchodziły grupy pięcioosobowe, po uprzednim zgłoszeniu telefonicznym, zaznacza Jarosław Wróblewski, rzecznik Muzeum przy ul. Rakowieckiej.
– Obchody rocznicowe będą wyglądały w ten sposób, że od godz. 9:00 do 17:00 będzie można przyjść do byłego aresztu na Rakowiecką, złożyć kwiaty i zapalić znicz pod ścianą śmierci, już wewnątrz. Wymagane są maseczki i uprzednie zgłoszenie telefoniczne do sekretariatu Muzeum – wyjaśnia Jarosław Wróblewski.
O godz. 19:30 wystąpi zespół „Forteca” z akustycznym koncertem pt. „Chwała Bohaterom”, z utworami poświęconymi Witoldowi Pileckiemu. O godz. 20:30 kapelan Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL ksiądz Tomasz Trzaska odprawi Mszę świętą w intencji jubilata. Po Mszy św., w godzinę śmierci rotmistrza, o 21:30, uczestnicy wspólnie z rodziną przy ścianie śmierci, oddadzą hołd Witoldowi Pileckiemu.
Witold Pilecki urodził się 13 maja 1901 roku w Ołońcu na terenie dzisiejszej Rosji.
Jako rotmistrz kawalerii Wojska Polskiego brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej, a potem w wojnie obronnej w 1939 roku.
Podczas II wojny światowej aktywnie działał w konspiracji. W roku 1940 zdecydował się na ochotnika przeniknąć do KL Auschwitz. Zorganizował tam ruch oporu i przygotowywał raporty o niemieckich zbrodniach. Trafiły one do władz Armii Krajowej, polskiego rządu w Londynie oraz przedstawicieli państw alianckich.
W 1947 roku został aresztowany przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa i osadzony w więzieniu mokotowskim. Niespełna rok później Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie skazał go na śmierć. Wyrok wykonano 25 maja 1948 roku o godz. 21.30 strzałem w tył głowy. Ciało rotmistrza do dziś nie zostało odnalezione.
Pośmiertnie został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski i Orderem Orła Białego.
IAR